Badania były przeprowadzane na zlecenie Komisji Europejskiej, a brała w nich udział grupa 1000 respondentów w każdym z 27 państw wspólnoty, także w Polsce.

Z badań jasno wynika, że zdaniem 77% respondentów, UE powinna zachęcać rolników do korzystania z rozwiązań biotechnologicznych w produkcji rolnej. Świadczy to o tym, że zastosowanie GMO w uprawach jest ważna dla większości europejskiego społeczeństwa. Badania pokazały również potrzebę doinformowania społeczeństwa w tej kwestii (10% respondentów odpowiedziało „nie wiem”). Tak pozytywne badania pokazują, że decyzja o legalizacji ziemniaka Amflora przez Komisję Europejską była jak najbardziej słuszna. Wskazuje to także na preferowany przez społeczeństwo kierunek dalszych działań europejskiej polityki w kwestii upraw GMO. „Eurobarometr” wskazał także na duże zainteresowanie obywateli samą kwestią rolnictwa, aż 90% z nich uznaje rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich za ważną kwestię dla przyszłości Europy.

Większość Europejczyków chce, aby polityka Unii zachęcała rolników do wytwarzania odnawialnej energii (np. biogazu, biomasy, biopaliw). Polityka UE powinna wspomagać rolników w zwiększeniu świadomości rynkowej, wspieraniu obszarów wiejskich i zwiększeniu ich ekonomiczności. Jednocześnie polityka UE powinna skupiać się na zapewnieniu bezpiecznych, wysokiej jakości produktów rolnych, dobrych standardów życia rolników oraz zrównoważonych cen produktów dostarczanych konsumentom. Te wszystkie, konieczne zdaniem Europejczyków zmiany może przynieść zastosowanie biotechnologii w rolnictwie. Badania zarówno polskich jak i zagranicznych naukowców potwierdzają, że zastosowanie upraw GMO wpływa na obniżenie cen produktów rolnych i zwiększenie ich jakości.

Skoro, więc polityka UE a także jej demokracja popiera kwestię wyboru technologii rolniczej, a także prawo do jej stosowania, dlaczego Polska wciąż dyskryminuje swoich producentów rolnych? Wydaje się, że nasz Rząd nie zważa na opinię większości społeczeństwa, a uznaje tylko głośne, choć marginalne organizacje pseudo-ekologiczne. Czas więc, aby parlamentarzyści wzięli pod uwagę opinie Polaków, środowisk rolniczych, naukowych i nie dyskryminowali polskiego rolnictwa, które jest tak ważną kwestią dla Polski i Unii Europejskiej.