Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Wpływ diety na endometriozę – wywiad z dietetyk kliniczną Hanną Szpunar-Radkowską

Z roku na rok coraz więcej kobiet dowiaduje się, że cierpi na endometriozę. Mimo tego, że częstotliwość zachorowania na nią stale rośnie, to choroba ta wciąż jest pełna tajemnic. Sekrety wpływu diety na endometriozę zdradzi nam dietetyk kliniczna Hanna Szpunar-Radkowska, autorka książki Dieta w endometriozie oraz redaktor naczelna książki Żywienie, diagnostyka i leczenie w SIBO, współtwórczyni Kliniki SIBO. Na co dzień zajmuje się problemami układu pokarmowego oraz hormonalnego.

Fot. Hanna Szpunar-Radkowska, źródło: archiwum prywatne

Chorując na endometriozę, należy stosować dietę przeciwzapalną. Proszę powiedzieć, dlaczego stosowanie tej diety przy tym schorzeniu jest uzasadnione oraz jakie są jej zasady?

Endometrioza jest chorobą, w której mamy do czynienia z przewlekłym stanem zapalnym, stąd wybór takiego modelu odżywiania. Zresztą jest to model uznany wielokrotnie za najzdrowszy sposób żywienia, do którego każdy z nas – chory czy pragnący zachować zdrowie – powinien dążyć. Poza tym metabolizm żywności jest powiązany ze stanami zapalnymi, przez co większość chorób zapalnych jest uzależniona od odżywiania. Ponadto poposiłkowe zapalenie jest częścią normalnej reakcji stresowej komórki w odpowiedzi na spożycie pokarmu. Wydaje się zatem, że składniki odżywcze mogą modulować stan zapalny u ludzi.

Założeniem diety przeciwzapalnej jest likwidacja przewlekłego stanu zapalnego, gdzie system immunologiczny jest obciążony, a w organizmie krąży zbyt dużo wolnych rodników, które wywołują zapalenie. Schemat diety przeciwzapalnej opiera się na niskiej zawartości tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, dużej ilości warzyw i owoców, ryb, roślin strączkowych oraz produktów pełnoziarnistych. Wspiera on prawidłowe funkcjonowanie jelit i mikrobiomu, żeby organizm oczyszczał się z produktów przemiany materii i toksyn. Priorytetem jest spożywanie żywności różnorodnej i świeżej oraz jak najmniej przetworzonej. Według tego modelu spożywać należy:

* warzywa i owoce – świeże i różnorodne kolorystycznie,

* węglowodany złożone – produkty pełnoziarniste, np. kasze, otręby, płatki owsiane,

* tłuszcze – jednonienasycone, wielonienasycone, szczególne znaczenie mają omega-3 zawarte m.in. w rybach i algach i omega-9 zawarte w oliwie,

* tłuste ryby – np. łososia, sardynki, makrelę, śledzia oraz owoce morza,

* białka – pełnowartościowe produkty mleczne, np. fermentowane, tj. kefir, maślankę, jogurt czy mleko acidofilne oraz białka roślinne, np. soję, ciecierzycę, fasolę, jaja,

* przyprawy przeciwzapalne – kurkumę, cynamon, goździki, kardamon, imbir, oregano, czosnek, kakao,

* grzyby – boczniaki, shiitake, maitake,

* zioła i zioła przyprawowe – rumianek, oregano, bazylię, pietruszkę, tymianek czy kolendrę,

* napoje – wodę, herbatę zieloną, białą i oolong, kawę z ziaren dobrej jakości,

* czerwone wino – najlepiej organiczne,

* gorzką czekoladę.

Z jakich składników należy bezwzględnie zrezygnować lub jakie należy ograniczyć przy endometriozie, by zauważyć polepszenie stanu zdrowia? Czy zostały przeprowadzone badania, których wyniki potwierdzają, że pewne produkty spożywcze nasilają stan zapalny?

Badań, jeżeli chodzi o ogólnie pojęte choroby zapalne, mamy bardzo wiele. Wiemy, że aby ograniczyć zapalenie, warto unikać: węglowodanów prostych (cukru, produktów o wysokim indeksie glikemicznym IG), mięsa (zwłaszcza czerwonego i przetworzonego), tłuszczów nasyconych, produktów przetworzonych, dań typu fast food, niezdrowych przekąsek, np. chipsów, napojów gazowanych oraz alkoholu. Według założeń diety przeciwzapalnej powinniśmy spożywać: mniej soli, czerwonego mięsa, cukru i słodkich napojów, produktów przetworzonych z dużą zawartością soli, cukrów i tłuszczów (słodyczy, fast foodów, słonych przekąsek).

Zmiany w kuchni nie muszą być wcale trudne. Zamieniajmy produkty mniej odżywcze na inne, bardziej zdrowe, a mianowicie: jasne i przetworzone pieczywo na produkty pełnoziarniste, czerwone mięso na ryby, drób, jaja czy nasiona roślin strączkowych, słodkie napoje na wodę, tłuszcze zwierzęce na roślinne. Ponadto w miejsce produktów mlecznych pełnotłustych wprowadzajmy te średnio tłuste, pamiętając o szczególnie korzystnych produktach fermentowanych, zaś smażenie zamieńmy na duszenie czy gotowanie. Mięso czerwone nie jest zalecane w diecie przeciwzapalnej, ponieważ zawiera kwasy omega-6, kwas arachidonowy, który w nadmiarze jest prozapalny. Żelazo hemowe zawarte w czerwonym mięsie może powodować stres oksydacyjny, a także przyczyniać się do rozwoju nowotworu.

Czy można spożywać codziennie kawę, gdy chorujemy na endometriozę?

Kawa jest źródłem ponad tysiąca różnych substancji, w tym polifenoli i flawonoidów. Głównym polifenolem zawartym w kawie jest kwas chlorogenowy, który ma zdolność zmniejszania stanu zapalnego oraz znoszenia niekorzystnego działania wolnych rodników. Kwas chlorogenowy wykazuje również działanie przeciwbakteryjne, przeciwnowotworowe, hamuje utlenianie LDL, a co za tym idzie – może chronić przed chorobami układu sercowo-naczyniowego. Poza tym kawa wykazuje korzystne działanie na wątrobę, zmniejsza ryzyko arytmii, chroni przed udarami, chorobami neurodegeneracyjnymi oraz chorobą wieńcową. Mowa jest jednak o systematycznym piciu kawy, długotrwałym i regularnym. Korzystny wpływ tego napoju zaobserwować możemy przy spożyciu nie mniej niż trzech filiżanek dziennie. Kawa jest też jednym z podstawowych źródeł antyoksydantów w diecie. Wiele lat owiana była złą sławą jako szkodliwy napój, który wypłukuje z organizmu wiele cennych składników i przyczynia się do powstawania różnych chorób. Dzisiaj już wiemy, że kawa jest źródłem magnezu, witamin z grupy B (B1, B2, B3, B4, B5) czy polifenoli. Reakcje po spożytej kawie mogą być różne u poszczególnych osób. Wiąże się to prawdopodobnie z enzymem CYP1A2, od którego sprawności zależy, jak szybko metabolizujemy kofeinę. W związku z tym każdy sam powinien decydować, czy kawa jest dla niego, czy nie. Kawa wpływa na działanie peptydu adiponektyny, który jest wydzielany przez komórki tłuszczowe oraz glukoganopodobnego peptydu GLP-1, który jest szczególnie cenny dla cukrzyków. Dlatego picie kawy pozytywnie wpływa na stan zdrowia osób z insulinooponością oraz cukrzycą.

Badanie Youjin i wsp. wykazało, że spożywanie czterech i więcej kaw przez kobiety wiązało się z 25% mniejszym ryzykiem wystąpienia nowotworu endometrium w porównaniu z kobietami, które piły mniej niż jedną filiżankę dziennie. Według badaczy kawa wpływa na działanie estrogenów i insuliny, a więc równocześnie na zmniejszenie tego ryzyka. Kwas kawowy blokuje rozwój komórek nowotworowych, reguluje procesy zapalne oraz niszczy wolne rodniki. Niewątpliwie ważne jest to, żeby wybierać ziarna kawy dobrej jakości, wolne od pleśni. Ważne są również sposoby jej parzenia, które będą miały wpływ na zawartość występujących w niej związków.

Czy przy endometriozie warto stosować głodówki?

Nie jestem zwolenniczką ekstremalnych diet, a zatem również postów czy głodówek. Wynika to z tego, że w endometriozie mamy problem ze stanem zapalnym oraz nierównowagą hormonalną, a więc niezbędne nam są takie składniki pokarmowe, jak białka i tłuszcze. W endometriozie czy innych chorobach zapalnych potrzebujemy więcej białek niż w przypadku zdrowego człowieka. Są one głównymi makroskładnikami diety, elementem niezbędnym do budowy wszystkich tkanek, enzymów i hormonów w organizmie. Pełnią różne funkcje, a najważniejsze z punktu widzenia endometriozy to: transportująca (tlen, substancje odżywcze czy leki), naprawcza (tkanek, naskórka, nabłonka przewodu pokarmowego), odpornościowa oraz antyoksydacyjna. Białka są też prekursorami i regulatorami wydzielania hormonów, m.in. serotoniny, histaminy czy hormonów tarczycy. Podczas głodzenia czy niedożywienia zmniejsza się obrót białka i jego synteza. W przypadku ograniczenia węglowodanów i tłuszczów nasila się rozpad białek ustrojowych. Do funkcjonowania układu hormonalnego niezbędne są nam tłuszcze. Kwasy tłuszczowe wielonienasycone biorą udział w syntezie eikozanoidów, tj. prostaglandyn, prostacyklin, leukotrienów, lipoksyn, tromboksanów, które są przekaźnikami regulującymi czynność hormonów i neurotransmiterów. Funkcje, które pełnią tłuszcze w organizmie, to głównie: energetyczna, budulcowa i stabilizacyjna. Niedobór lipidów niesie za sobą niedobór witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, wadliwe funkcjonowanie całego organizmu, w tym hormonów czy mózgu. Należy pamiętać, że z cholesterolu powstają hormony.

Jaka jest rola witaminy D przy endometriozie?

Coraz częściej mówi się o powiązaniu poziomu tej witaminy w organizmie z endometriozą, która jest chorobą zapalną. Witamina D, poza tym, że jest modulatorem układu odpornościowego, indukuje tolerancję komórek dendrydycznych, kontroluje dojrzewanie, migrację i adhezję makrofagów, produkcję cytokin oraz poliferację limfocytów. Obecnie uważa się, że nie ma chorób, których występowanie nie byłoby zależne od poziomu witaminy D w organizmie. Odpowiedni poziom witaminy D3 w organizmie odpowiada za utrzymanie równowagi wapnia i fosforu, czyli mineralizację tkanki kostnej, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia m.in. nowotworów, chorób sercowo-naczyniowych, metabolicznych, autoimmunizacyjnych. Znany jest jej wpływ na układ mięśniowy, nerwowy, immunologiczny, oddechowy i sercowo-naczyniowy. Odpowiada również za równowagę hormonów płciowych i tym samym – zwiększa szansę na posiadanie potomstwa, a także wpływa na prawidłowy przebieg i utrzymanie ciąży. Odgrywa istotna rolę w procesie implantacji zarodka, tolerancji organizmu matki względem płodu, modulowaniu układu odpornościowego zarówno matki, jak i dziecka. Wpływa też na rezerwę jajnikową. Moduluje ekspresję genów w obrębie układu rozrodczego, w tym jajników, łożyska, macicy czy pochwy. Witamina D3 moduluje ekspresję ok. 3 tys. genów. Reguluje syntezę estrogenu, przekształcając androgeny w estrogeny, ale prawdopodobnie jest również zaangażowana w wytwarzanie hormonu luteizującego (LH) oraz folitropiny (FSH). Skutkami niedoboru mogą być zaburzenie w wytwarzaniu komórek rozrodczych, zwiększona częstotliwość występowania chorób w układzie rozrodczym czy niedorozwój jego struktur.

Z drugiej strony bardzo wysoki poziom witaminy D3 również może zaburzać równowagę organizmu i sprzyjać występowaniu endometriozy. Wynika z tego więc, że ani zbyt niski, ani zbyt wysoki poziom cholekarcyferolu w organizmie nie będą korzystne. Co do suplementacji witaminą K to standardowo wytyczne odradzają dodatkową suplementację, gdyż nie ma problemu z pozyskaniem jej z diety. Niedobory tej witaminy zdarzają się bardzo rzadko.

Rynek zalewa fala suplementów diety. Czy chorując na endometriozę, warto stosować suplementy diety czy lepiej z nich zrezygnować ze względu na to, że suplementy nie są dobrze przebadanymi produktami?

Suplementy diety stosujemy zawsze po konsultacji z lekarzem lub dietetykiem, według wyników badań danego pacjenta oraz w oparciu o jego indywidualną sytuację zdrowotną czy obciążenie rodzinne. Dobieramy dawkowanie i formy chemiczne. Stosowanie produktów, w których wszystko mamy w jednej tabletce, nie ma sensu ani uzasadnienia. Dietetyk posiada wiedzę na temat jakości danego suplementu, form chemicznych, połączeń składników, które są w nim zawarte i tak jak już wspomniałam – opiera się na przeprowadzonych wynikach badań oraz wywiadzie. Na tej podstawie układa indywidualny, czasowy plan suplementacji dla konkretnego pacjenta oraz monitoruje kolejne wyniki jego badań. Niestety na naszym rynku nie ma wymogu kontrolowania suplementów, ale bez problemu możemy zakupić dobre produkty, nie tylko polskie.

Endometrioza i mikrobiota – czy istnieje między nimi jakiś związek? Czy przyjmowanie probiotyków wpływa korzystnie na objawy endometriozy?

Mikroflora jelit jest jednym z regulatorów krążących w organizmie estrogenów, ponieważ reguluje ich poziom poprzez wydzielanie beta-glukozydaz i beta-glukuronidazy, czyli enzymów, które dekoniugują estrogeny do ich form aktywnych. Enzymy te umożliwiają wiązanie się z receptorami estrogenowymi, co prowadzi do określonych skutków fizjologicznych. Dysbioza może zwiększać wchłanianie zwrotne wolnych estrogenów. Skoniugowane estrogeny i fitoestrogeny wydzielane przez kwasy żółciowe są dekoniugowane właśnie przez mikrobiom jelitowy, przez bakterie wydzielające alfa-glukuronidazy. Następnie metabolizowany estrogen i fitoestrogeny przemieszczają się do krwiobiegu, gdzie są transportowane do dalszych miejsc. Metabolity te oddziałują na receptory estrogenu w dalszych miejscach, gdzie wywołują zmiany fizjologiczne oraz kaskady sygnalizacyjne. Dysbioza zaburza ten szlak, homeostazę, poprzez zakłócenie metabolizmu estrogenu. To niezwiązany, wolny estrogen jest aktywny biologicznie, a większość estrogenu jest wiązana przez globulinę wiążącą hormony płciowe SHBG, wytwarzaną głównie przez wątrobę. Dysbioza jelitowa, a co za tym idzie mniejsza różnorodność mikrobiomu, zaburza proces przemiany estrogenów i ich krążenie w organizmie. Skutkować to może endometriozą, zespołem policystycznych jajników (PCOS), zaburzeniami płodności, otyłością czy zespołem metabolicznym. Można stwierdzić, że mikrobiom jelitowy i estrogeny oddziałują na siebie dwukierunkowo – mikrobiom jelitowy jest kształtowany przez estrogen i odwrotnie, mikrobiom ma wpływ na poziom estrogenu. Efektem zmniejszenia różnorodności bakterii jelitowych może być odpowiedź zapalna, gdyż redukcji ulegają połączenia międzykomórkowe, co prowadzi do zmniejszenia integralności bariery jelitowej oraz translokacji bakteryjnej, a w efekcie – indukcji lub zaostrzenia choroby. 

Wiedza na temat mikrobioty w organizmie człowieka stale się pogłębia i nadal brakuje nam randomizowanych badań kontrolnych. W endometriozie obserwuje się spadek bakterii Gram-ujemnych, a wzrost Gram-dodatnich, co ma związek z metabolizmem hormonów oraz stanami zapalnymi. Zasadne wydaje się działanie w kierunku zwiększenie populacji Lactobacillus. Suplementowanie probiotyków również powinno być stosowane pod nadzorem, gdyż niestety nie zawsze więcej oznacza lepiej. Stosowane produkty powinny też spełniać odpowiednie standardy, gdyż mamy tutaj do czynienia z bakteriami. Nie chodzi o to, żeby wziąć byle jaki probiotyk, ale zbadany pod kątem konkretnego problemu oraz dobrany do wywiadu danego pacjenta.

KOMENTARZE
Newsletter