Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Na plus, czy minus? – podsumowanie ustawy refundacyjnej w rok po wprowadzeniu
28.01.2013

1 stycznia 2012 roku weszła w życie Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, która z założenia miała poprawić kondycję rynku farmaceutycznego w Polsce, obniżyć ceny leków refundowanych, wprowadzić na listy refundacyjne innowacyjne leki oraz zapewnić pacjentom dostęp do leków nowej generacji w niższych cenach. Które z założeń zostały osiągnięte? Jakich skutków nie przewidziano?

Niedługo po wprowadzenie w życia Ustawy o refundacji leków, zaczęły się schody: zwiększyły się kolejki w aptekach, na początku 2012 roku pacjenci masowo zaczęli wykupywać leki w obawie przed ich brakiem. Zamiast płacić mniej raporty jednej z największych firm monitorujących rynek farmaceutyczny IMS Health wskazują, iż  współpłacenie polskiego pacjenta wzrosło z 33% do 38 % i jest najwyższe w Europie. Natomiast pod koniec 2012 roku apteki i hurtownie farmaceutyczne odnotowały znaczny spadek sprzedaży leków refundowanych. Wiele z prywatnych aptek nie podołało nowym wyzwaniom, czego skutkiem była utrata pracy przez około 12 tys. pracowników. Ponadto pojawiły się problemy związane ze wskazaniami rejestracyjnymi leków refundowanych. Przypisanie prawa do refundacji do charakterystyki produktu leczniczego okazało się największym błędem ustawy. Nasz system jest jedynym na świecie, który wiąże prawo do refundacji z dokumentem rejestracyjnym leku - mówi dr Konstanty Radziwiłł, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRA).

Kolejny problem dotyczy wystawiania recept na leki refundowane. Osobami upoważnionymi są lekarze, którzy mają umowy podpisane z NFZ, czyli pacjent, który otrzyma receptę od lekarzy, którzy nie podpisywali umów - nie będzie mógł jej zrealizować. Ponadto prawidłowo wystawioną receptę można realizować tylko w aptekach, które mają podpisaną umowę z Funduszem. Zapisy te nie tylko komplikują funkcjonowanie lekarzom, czy aptekarzom, ale przede wszystkim ograniczają swobodę oraz dostęp do leków pacjentom.  Prawo do refundacji jest prawem pacjenta i nie powinno być uzależnione od umowy między lekarzem i apteką a NFZ– przekonuje Prezes NRA.

Kumulacja problemów wynikających z niedociągnięć w zapisach ustawy została zaprezentowana podczas Sejmowej Komisji Zdrowia.8 listopada 2012 r. Prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej wraz z przedstawicielami Samorządu Aptekarskiego przedstawili skutki funkcjonowania Ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, która weszła w życie prawie rok temu.  Grzegorz Kucharewicz przedstawił aktualną sytuację na rynku farmaceutycznym. Podkreślił, iż pomimo, że ustawa reguluje zagadnienia ważne dla świata aptekarskiego, to wytyczne zmierzają do  przywrócenia właściwej roli apteki jako placówki ochrony zdrowia i farmaceuty jako osoby wykonującej zawód zaufania publicznego. Ustawa refundacyjna wprowadziła do polskiego porządku prawnego przepisy gwarantujące sztywne ceny zbytu oraz sztywne marże na wszystkich poziomach obrotu refundowanymi lekami i wyrobami medycznymi, a także obowiązek stosowania przez apteki jednakowej odpłatności wynikającej z ustawy. Prezes wskazał, iż przepisy regulujące działania związane z zakazem reklamy są łamane i nikt nie egzekwuje stosowania się do zapisów widniejących w akcie prawnym. Przedstawiciel NRA przekazał również wyrazy niezadowolenia środowiska farmaceutycznego związane z powrotem do praktyk marketingowych, które łamią przepisy ustawy o refundacji leków (zwłaszcza artykuły 49 ust. 3) oraz  innych, takich jak Ustawa z dnia 6 września 2001 roku  Prawo farmaceutyczne, artykuł 94a.

Z drugiej strony Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz podsumował skutki wdrożenia Ustawy, jako największy sukces roku 2012 - w kontekście stabilizacji systemu refundacji - Pacjenci mają obecnie dostęp do nowoczesnych insulin, nowoczesnego leczenia stwardnienia rozsianego bądź łuszczycy. Na zakończenie roku udało się nam również wprowadzić kolejną listą refundacyjną, która została już upubliczniona i zacznie obowiązywać od 2013 r.(…) Jeśli chodzi o inne sprawy: udało nam się w 2012 roku doprowadzić do końca proces kontraktowania, który przebiegał bardzo spokojnie. Według danych przekazanych przez NFZ, wydaje się, że na przełomie roku ta kwestia nie powinna już stanowić żadnego problemu.[1]

Jednak funkcjonowanie Ustawy w obecnym stanie pozostaje sprawą kontrowersyjną zarówno przedstawicieli NFZ, jak i dla lekarzy, pacjentów oraz środowiska farmaceutycznego. Dlatego też Ministerstwo Zdrowia planuje znowelizować ją jeszcze w 2013 roku. Obecnie w planach resort zdrowia przewiduje spotkania z przedstawicielami firma farmaceutycznych w celu opracowania planu działania.

Wkrótce „pod lupę” zostaną wzięte plusy i minusy funkcjonowania Ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.


Przeczytaj również:

Zmiany w rozporządzeniu w sprawie recept lekarskich – kumulacja kolejnych nieścisłości, czy długo wyczekiwane udoskonalenia?


 

Anna Staszewska

 


[1] Dla Rynku Zdrowia: http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/Bartosz-Arlukowicz-najwiekszy-sukces-2012-r-to-stabilizacja-systemu-refundacji,126582,14,drukuj.html

KOMENTARZE
Newsletter