Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Zielono mi – wegańska misja w kosmetykach
Weganizm – coraz częściej obserwowany styl życia, kieruje się zasadą nie wykorzystywania innych zwierząt. Nie tylko spożywcze, ekologiczne produkty zyskują na popularności, ale i te, dzięki którym „odżywiamy”, pielęgnujemy naszą skórę od zewnątrz. O „etycznym kosmetyku” – (pozbawionym mleka, wosku pochodzenia zwierzęcego) – preparacie wyłącznie roślinnym – rozmowa z założycielkami „Zielonego Laboratorium” – Sylwią Dziegieć oraz Aleksandrą Dziegieć.

 

 

Wege kosmetyk to duże i ambitne wyzwanie. Skąd pomysł na stworzenie odrębnej, nowoczesnej marki kosmetyków?

Chciałyśmy dotrzeć do ludzi podobnych do nas. Takich, którym bliska jest idea świadomych zakupów. Zwracających uwagę na składniki produktów oraz politykę firmy. Rozumiejących koncepcję slow life, w której pielęgnacja ciała łączy się z odpowiednia dietą (nieprzetworzona żywność), aktywnością fizyczną (ćwiczenia rozciągające, joga) oraz uważnością (medytacja). Drugim ważnym powodem, dla którego powstało „Zielone Laboratorium była” chęć pomocy zwierzętom. 1 % przekazywany w ramach corocznego podatku to za mało. Pomyślałyśmy: „dlaczego nie działać skuteczniej?”. Dziś pomagamy regularnie przeznaczając 5 % ze sprzedaży każdego kosmetyku na Fundację Viva! Akcja dla Zwierząt.

 

Weganizm charakteryzuję się prostymi zasadami – zero produktów pochodzenia zwierzęcego. Czym charakteryzuje się kosmetyk, pochodzący z „Zielonego laboratorium” – jakich składników na pewno w nim nie znajdziemy?

Przy tworzeniu kosmetyków sprawdzamy każdy surowiec na obecność składników odzwierzęcych. I na to kładziemy główny nacisk. Dlatego też nasze kosmetyki nie zawsze są ekologiczne, czasem wybieramy surowiec nietestowany. Zwracamy też uwagę na produkty, które mogą zawierać GMO, dlatego nie używamy w ogóle surowców z soi czy kukurydzy. Opakowania naszych kosmetyków są wytworzone, tak, że łatwo je przekazać do recyklingu w całości. Opakowania kupujemy w Polsce, nie kupujemy niczego z Chin aby nie wspierać niesprawiedliwego handlu. A oprócz tego nasze kosmetyki pięknie pachną naturalnymi olejkami eterycznymi i ich używanie sprawia niesamowitą frajdę, bo szybko widać pozytywne rezultaty pielęgnacji skóry.

 

Kosmetyki wegańskie są wyjątkowe, nie tylko ze względu na swoją misję, ale głównie z powodu składników aktywnych i bazy, z których powstają. Jakiego typu surowce roślinne konsument znajdzie w preparatach pochodzących z „Zielonego laboratorium” oraz skąd one pochodzą?

Przy doborze składników aktywnych kierujemy się przede wszystkim tym, czy dany surowiec był testowany na zwierzętach i kiedy. Obecnie tych surowców już przetestowanych jest zdecydowana większość, ale w takich przypadkach sprawdzamy datę testu, aby była jak najstarsza. Część surowców, jak soki owocowe robimy na własny użytek, zaraz przed wprowadzeniem do kosmetyku. Staramy się również, aby nasze kosmetyki były jak najbardziej ekologiczne. Każdy surowiec sprawdzamy pod kątem zanieczyszczeń odzwierzęcych, bo okazuje się że takowe mogą się znajdować nawet w tak wegańsko brzmiącym surowcu jak masło kakaowe. Niektóre składniki mogą występować w wersji roślinnej lub odzwierzęcej, jak np. gliceryna. I my to zawsze sprawdzamy.

 

Dla kogo przeznaczone są wege kosmetyki – z myślą, o jakich osobach powstają?

Polecamy je każdemu, dla kogo los zwierząt jest ważny. Poza tym nasze kosmetyki są przeznaczone dla ludzi zmęczonych natłokiem nowości, ponieważ nie bazują na chwilowej modzie. Dzięki możliwości zestawiania ich możemy codziennie używać je w innej konfiguracji, co daje inne efekty aplikacyjne, np. możemy po żelu do mycia zastosować peeling solny, po którym nie trzeba stosować balsamu do ciała, albo zrezygnować z peelingu a zastosować balsam wyrównujący koloryt skóry.

 

Jakie kosmetyki znajdziemy w „Zielonym Laboratorium”?

Nasze kosmetyki to codzienna pielęgnacja ciała. Produkty nie są prezentowane w postaci linii, żeby klient nie czuł się zmuszony do zakupu całej linii. Chcemy zachęcić do eksperymentowania, do dostosowywania pielęgnacji skóry do jej codziennych zmian. Nasze kosmetyki pięknie pachną, ponieważ dużą wagę przywiązujemy do doznań zmysłowych jakie dają nam kosmetyki. Robimy kosmetyki do codziennej pielęgnacji ciała. Takie które można ze sobą dowolnie zestawiać i otrzymywać inny efekt, czyli dla skóry normalnej wystarczy sam balsam, a dla suchej najpierw peeling pod prysznicem a dopiero potem balsam.Wszystkie produkty są wielofunkcyjne, czyli możemy je stosować do twarzy i ciała.Obecnie pracujemy nad całą gamą nowości. Sama wymyślamy nowe produkty, nikogo nie kopiujemy ani na nikim się nie wzorujemy. Po prostu wzbogacamy naszą ofertę.

        

Wegańskie, organiczne preparaty pielegnacyjne stanowią mały procent rynku kosmetycznego. Naturalne składniki, ekstrakty roślinne oraz świeżo wyciskane soki wprowadzane do bazy kosmetyku chwilę po ich przygotowaniu nie tylko wpływaja na końcową jakoś preparatu, ale i w skuteczny sposob odżywiają oraz pielęgnują skórę od zewnątrz.

 

Sylwia Dziegieć - mgr biochemik, specjalista kosmetolog, od wielu lat zajmuje się tworzeniem nowych receptur kosmetyków. Weganka, wrażliwa na los zwierząt.

Aleksandra Dziegieć - mgr inż. biotechnolog, czuwa nad jakością tworzonych produktów. Weganka, wrażliwa na los zwierząt.

 

 

Sobierska Anna oraz portal biotechnologia.pl składa ją serdeczne podziękowania założycielkom Zielonego Laboratorium: Sylwii Dziegieć i Aleksandrze Dziegieć za udzielenie wywiadu oraz wszystkie informacje niezbędne przy pisaniu powyższego artykułu.

 

KOMENTARZE
Newsletter