Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Zmiany w ustawodawstwie kosmetycznym okiem eksperta- wywiad z dr Piotrem Koziejem
16.03.2011

Zmiany, które dokonują się w ustawodawstwie kosmetycznym krajów członkowskich UE mają kluczowy wpływ na funkcjonowanie całej branży. Rozporządzenie 1223/2009/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczące produktów kosmetycznych to zwieńczenie ponad dwóch lat intensywnych prac. Treść rozporządzenia jest przedmiotem ciągłych, intensywnych dyskusji.

 

Zapraszamy do zapoznania się z treścią wywiadu przeprowadzonego z dr Piotrem  Koziejem- wybitnym specjalistą, Safety Assesor’em, który posiada 25 letnie doświadczenie w przemyśle kosmetycznym.

 

Panie Doktorze jak ocenia pan zmiany dokujące się w ustawodawstwie kosmetycznym UE?
Czy zmiany te były potrzebne?

Dr Piotr Koziej: Zmiany oczywiście były potrzebne. Wyniknęło to przede wszystkim z to z faktu , że ustawodawstwo było niejednolite. Wszystkie kraje członkowie UE miały ramową( wspólną) dyrektywę , natomiast często wprowadzały własne zmiany do ustawodawstwa na poziomie krajowym. Doprowadzało to do powstawania absurdalnych sytuacji w pewnych krajach . Doskonałym przykładem są Niemcy- kraj złożony administracyjnie  z Landów  w związku z tym w każdym Landzie oprócz władz federalnych istnieją także władze lokalne. Wśród struktury władz  lokalnych możemy odnaleźć instytucje będące niejako odpowiednikami naszego ministerstwa zdrowia, które wprowadzały własne normy dla ustawodawstwa kosmetycznego . W konsekwencji doprowadziło to do sytuacji paradoksalnych. Pewne grupy produktów kosmetycznych( pasta do zębów zawierająca triklosan) były dozwolone do stosowania  w jednym Landzie, w drugim natomiast były absolutnie zabronione.

Dzięki ujednoliconemu dla całej UE ustawodawstwu , do takich sytuacji dochodzić nie będzie. Zmiana ta była absolutnie niezbędna i przyniesie z pewnością wiele korzyści dla całej branży.

 

Kolejną korzyścią płynącą z nowego rozporządzenia będzie powstanie jednego portalu zgłoszeniowego dla rejestracji produktów kosmetycznych. W związku z tym nie będzie już potrzeby zgłaszania w każdym kraju z osobna. Dotychczasowe procedury rejestracji kosmetyków różniły się pomiędzy poszczególnymi krajami UE, centralny system rejestracji  umożliwi  opracowanie jednolitego dla wszystkich krajów Wspólnoty formularza zgłoszeniowego, który  będzie zawierał  wszystkie niezbędne i wymagane dokumenty .Producent zgłosi dany kosmetyk do rejestracji i może go bez żadnych przeszkód dystrybuować na terenie całej UE.

 

Czy wprowadzenie zmiany dotyczących technologii i jakości produkcji , jakie wynikają z nowego ustawodawstwa kosmetycznego,  będzie wiązać się z dużymi kosztami?

 

Dr Piotr Koziej: Rozporządzenie wprowadza nowe wymagania  względem  systemu produkcji( standardy GMP) oraz dokumentacji produktu . Wszystko to będzie się wiązało z wysokimi kosztami.

Duże  firmy i koncerny kosmetyczne mają zaplecze i z pewnością poradzą sobie i dostosują się do zmian narzucanych przez rozporządzenie. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw , wprowadzenie zmian może okazać się zbyt kosztowne i  być może nie wszystkie poradzą sobie z przystosowaniem się do nowych wymagań. Opracowywanie dokumentacji kosmetyku , która już  tylko w  niewielkim stopniu różni się od dokumentacji leku, będzie wiązać się z dużymi nakładami finansowymi.  Do przeprowadzenia tych czynności niezbędne są osoby z odpowiednim specjalistycznym wykształceniem, których zatrudnienie   stanie się niezbędne i pociągnie za sobą konsekwencje finansowe. Możliwe jest także zlecenie firmie zewnętrznej opracowania całej dokumentacji , to także wiąże się z pewnymi nakładami finansowymi. Nie każdą małą i średnią  firmę stać będzie pokrycie kosztów opracowania tak szczegółowej dokumentacji.

 

Czy uważa Pan , że polski przemysł kosmetycznym poradzi sobie ze zmianami wynikającymi z nowego ustawodawstwa?

Dr Piotr Koziej: Polski przemysł kosmetyczny jest jednym z lepiej  funkcjonujących w Europie, zawsze tak było i z pewnością polscy producenci doskonale sobie poradzą. Jako kraj mamy bardzo dobrą tradycję produkcji kosmetyków , jakość naszych produktów często znacznie przekracza wymagane standardy. Dlaczego tak się dzieje? W Polsce, jeszcze przed przystąpieniem do UE, względem produkcji kosmetyków obowiązywało rozporządzenie Prezydenta z 1928 roku, i to było genialne rozporządzenie. Nakładało one na producenta obowiązek dostarczenia tych wszystkich dokumentów , które wymagane są współcześnie. W związku z tym dla rodzimych producentów kosmetyków  poprzeczka zawsze była ustawiona wysoko. Nikogo nie dziwi więc gromadzenie szczegółowej dokumentacji. W rozporządzeniu 1928 roku wymogi mikrobiologiczne ostrzejsze niż te współczesne. Kiedyś bakteria E.Coli nie mogła być absolutnie obecna w wyrobie kosmetycznym. Współcześnie takiego wymogu  niestety nie ma.

 

Jakie jest Pańskie stanowisko względem testów alternatywnych  i absolutnego zakazu testowania składników kosmetyków na zwierzętach?

Dr Piotr Koziej: Wprowadzenie absolutnego zakazu testów składników kosmetyków na zwierzętach to wynik działania lobby „Zielonych” . Ostateczny termin zakazu testów to 2013 rok- niestety obecny stan nauki nie pozwala na to, aby testy poszczególnych składników kosmetyków w zupełności zastąpić metodami alternatywnymi( problem ich walidacji) i data ta z pewnością zostanie przesunięta.

Nie można przeprowadzić testów toksyczności przewlekłej czy toksokinetyki  bez użycia zwierząt. Stosowne są testy , które tylko w minimalnym stopniu angażują użycie zwierząt . Liczne projekty Colip’y, czy tez przez nią współfinansowane,  mają na celu opracowanie metod alternatywach, które w przyszłości pozwolą na opracowanie skutecznych metod oceny , które pozwolą na wyeliminowanie zwierząt . Komitet Naukowy SCCS wydał opinię , że zakaz absolutny  zakaz stosowanie zwierząt do testowania składników kosmetyków do 2013 roku nie jest możliwy do wykonania. W związku z tym na pewno data ta zostanie przesunięta .

 

Dziękujemy serdecznie za możliwość przeprowadzenia wywiadu i życzymy dalszych sukcesów.

Dr Piotr Koziej. Absolwent Akademii Medycznej (Farmacja) w Warszawie. Posiada ponad 25-letnie doświadczenie w przemyśle kosmetycznym i farmaceutycznym. Odbył liczne praktyki oraz doświadczenie w zagranicznych placówkach naukowych (m.in. Moguncja, Bazylea, Berlin) dzięki temu stał się doradcą wielu klientów polskich i zagranicznych. Dr Piotr Koziej, jako pierwszy Polak, uzyskał tytuł Safety Assesora (Bruksela, Belgia 2003).  Uprawnia on do wystawiania certyfikatów oceny bezpieczeństwa produktów kosmetycznych, które są uznawane na terenie całej Unii Europejskiej.
Od roku 1991 współwłaściciel firmy ZAKO-Farm Sp.j., od roku 2006 współwłaściciel firmy Dr Piotr Koziej Centrum Kosmetyków Sp.j.

 

Red. Marta Kłopotowska

KOMENTARZE
Newsletter