Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Czyżby koniec kryzysu w branży farmaceutycznej?
08.02.2013

Producenci, hurtownicy i detaliści, czyli aptekarze określili miesiąc styczeń dobrym. Monitor rynku farmaceutycznego PharmaExpert za pierwszych 21 dni stycznia 2013 roku podaje blisko 40% wzrost sprzedaży na lekach Rx i OTC i prawie 30% wzrost sprzedaży suplementów diety wobec analogicznego okresu 2012 roku.

Aby jednak ostudzić "hurra" optymistyczny wydźwięk tych danych, należy wziąć pod uwagę to na co zwraca uwagę PharmaExpert - różne czynniki wpływające na sprzedaż w porównywanym okresie. Styczeń ubiegłego roku był bardzo słabym miesiącem zakupowym i sprzedażowym ze względu na wprowadzenie nowej ustawy refundacyjnej.

Wszyscy pamiętamy jak niepewność jutra podgrzewana przez media spowodowała wśród pacjentów istną lekową panikę. Kto żyw biegł do lekarza, aby ten wypisał mu zapas leków stosowanych w chorobach przewlekłych, a co bardziej zapobiegliwi "zbierali" recepty od kilku lekarzy robiąc zapasy domowych apteczek na klika miesięcy. Rekordzistą wzrostu sprzedaży  okazały się paski diagnostyczne do glukometrów, dzięki którym chorzy na cukrzycę mogą dokonywać pomiarów glukozy we krwi. W przeciągu niespełna miesiąca wyprzedały się roczne zapasy z aptek i hurtowni. Podobnie działo się z wieloma lekami, które apteki realizowały pacjentom po groszu. Po ponad roku od wprowadzenia nowej ustawy refundacyjnej zdołaliśmy już zapomnieć o powszechnym wówczas procederze. Mogę się założyć, że co bardziej zapobiegliwi pacjenci jeszcze korzystają z zapasów leków wykupowanych po groszu.

Nikogo więc nie dziwił fakt kompletnie "martwego" sprzedażowo miesiąca stycznia 2012 roku. Zakupy aptek w hurcie i odsprzedaż leków pacjentom opierała się wyłącznie na zachorowaniach doraźnych – grypa, przeziębienia, a także tych pacjentach, którzy nie robili zapasów leków, bo wiązało się to z gigantycznymi kolejkami do lekarzy i do aptek. Tak było rok temu.

A jak wyglądała sytuacja w ostatnim miesiącu ubiegłego roku i początku tego roku?

Tym razem na zakupy i sprzedaż w aptekach miała wpływ wyłącznie normalna sytuacja bieżąca. Ani pacjenci ani apteki nie robiły żadnych zapasów, wręcz przeciwnie aby unikać wielkich remanentów aptekarze nie towarowali się na koniec roku, a stany na półkach uzupełnili już w nowym roku. Pod koniec grudnia rozpoczął się sezon przeziębieniowo-grypowy, którego apogeum wypadło w styczniu. Stąd   tak dobre wyniki tegorocznego stycznia, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Parafrazując, dwa dni temu podano informację o przylocie do Polski pierwszego bociana, ale jeden bocian wiosny nie czyni. Być może porównanie wyników sprzedaży za miesiąc luty obu lat będzie podstawą do wyciągnięcia obiektywnych wniosków. Zatem cdn.

 

Piotr Kaczmarek
portal Biotechnologia.pl

KOMENTARZE
Newsletter