Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Terapie przyszłości – nowoczesne leki przeciwnowotworowe. Część I
07.02.2013

Choroby nowotworowe to dziś bardzo poważny problem cywilizacyjny, z którym zmaga się środowisko naukowe na całym świecie. Niska efektywność klasycznych metod leczenia chorób nowotworowych jest jedną z przyczyn poszukiwania nowoczesnych sposobów terapii. Intensywne nasilenie badań w dziedzinie biologii nowotworów, genetyki i biotechnologii umożliwiły lepsze poznanie mechanizmów kontrolujących cykl komórkowy i zidentyfikowanie czynników zaangażowanych w proces nowotworzenia.

Nowotwór powstaje w wyniku  nieprawidłowego stylu życia, na który składa się szereg czynników i należy je w jak największym stopniu eliminować.

Znaczna większość czynników powodujących  indukcję nowotworów u ludzi lub wywołujących transformację nowotworową komórek in vitro można zaliczyć do następujących grup: czynniki chemiczne, promieniowanie jonizujące i inne czynniki fizyczne oraz wirusy onkogenne. Większość czynników rakotwórczych, bezpośrednio lub pośrednio, działa na poziomie genomu komórki.

W dzisiejszych czasach podstawową metodą leczenia chorób nowotworowych jest przeprowadzenie zabiegu operacyjnego, a następnie naświetlanie oraz terapia systemowa wykorzystująca leki cytotoksyczne. Chemioterapii nowotworów jest metodą nie do końca bezpieczną, ponieważ używa się do tego celu leków niosących za sobą bardzo ciężkie działania niepożądane. Niezwykle ważnym zagadnieniem w odniesieniu do stosowania leków cytostatycznych jest zjawisko lekooporności na te preparaty.  Powodów braku wrażliwości na chemioterapię doszukuje się w mnogich modyfikacjach, które dokonują się zarówno  na płaszczyźnie komórkowej i genetycznej. Fakty mówią same za siebie -  niezbędne jest poszukiwanie coraz nowszych leków o mniejszej ilości działań niepożądanych  oraz bardziej skutecznych terapii.

Zasadniczym parametrem  różnicujących  komórki nowotworowe od prawidłowo funkcjonujących, okazuje się  hiperfunkcja kinaz, głównie kinaz tyrozynowych fosforylujących białka odpowiadające za regulację przebiegu cyklu komórkowego. Odkrycie tej cechy komórek przyczyniło się do stworzenia grupy leków przeciw-nowotworowych blokujących transdukcję sygnałów biorących udział w proliferacji i różnicowaniu komórek, uniemożliwiając rozrost tkanki nowotworowej.

Protoplastą dla tej klasy leków jest Imatynib. Mechanizm działania związku opiera się na kompetycyjnej inhibicji trzech rodzajów kinaz tyrozynowych. Przez konkurencyjne blokowanie miejsc wiązania ATP powyższych kinaz hamuje przekazywanie sygnałów prowadzących do powstania i proliferacji komórek nowotworowych. Obecnie jest lekiem pierwszego rzutu w pojedynczej terapii przewlekłej białaczki szpikowej oraz jest używany w leczeniu zaawansowanych nowotworów w obrębie przewodu pokarmowego.

Rys.1. Struktura Imatynibu

Dalszymi zarejestrowanymi inhibitorami kinaz tyrozynowych, które mają zastosowanie w praktyce klinicznej są: Sorafenib, Lapatynib, Gefitinib, Sunitinib, Erlotinib.

Innym lekiem wykorzystywanym w terapii celowanej jest Bortezomib, który zaliczmy jako  inhibitor proteasomu 26S. Działanie tego związku opiera się na nadzorowaniu cyklu komórkowego jak również regulacji apoptozy. Lenalidomid - blokuje funkcjonowanie protein prozapalnych- TNF-α (czynnik martwicy nowotworu) i czynników wzrostu.

Metody inżynierii genetycznej umożliwiły oddzielenie grupy pacjentów, która potencjalnie jest zdolna mieć pożytek z terapii inhibitorami kinazy tyrozynowej. Na chwilę obecną logiczne wydaje się racjonalne stosowanie tej grupy leków jedynie u chorych z dysfunkcją w obrębie genu EGFR. Uzasadnione jest wynalezienie testów biologicznych umożliwiających określenie wrażliwości nowotworu na dane leki. Duże możliwości stwarza ocena mutacji w egzonach 18., 19. i 21. genu EGFR za pomocą sekwencjonowania DNA.

Wytłumaczyć ponadto należy odpowiedź na leczenie inhibitorami kinazy tyrozynowej u chorych bez mutacji w EGFR oraz zjawisko wtórnej oporności po zastosowaniu tych leków. Najnowsze badania dostarczają informacji na temat obecności następnej mutacji, która jest związana z opornością na leczenie inhibitorami kinazy tyrozynowej. Nieodzowne okazuje się dokonanie kolejnych badań molekularnych, które pozwolą ocenić inne elementy szlaku transdukcji sygnału komórkowego. Dowiedziono, że pomimo terapii gefitynibem, drogi MAPK i AKT są nadal czynne w komórkach niedrobnokomórkowego raka płuca, co może stać za  brakiem hamowania proliferacji.

Farmakologia leków przeciwnowotworowych weszła w nową erę, gdzie skuteczność terapii lekiem przeciwnowotworowym odgrywa kluczową rolę. Rozwój tej grupy  leków  zależy od oceny identyfikacji odpowiednich ramach patofizjologicznych szlaku raka, takich jak kinazy tyrozynowe i opracowanie środków, które działają w odpowiedni target. Wszystkie argumenty świadczą za tym, że biologię molekularną i farmakologię z powodzeniem można łączyć w walce z rakiem.


Przeczytaj również:

Produkcja biofarmaceutyków - zalety i ograniczenia

Epigenetyka nowotworów - czy nowe odkrycia pomogą w walce z chorobą?


Mateusz Kula

Źródła:

1. www.termedia.pl
2. „Znaczenie inhibitorów kinazy tyrozynowej EGFR w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca.” Anna Kowalczyk, Ewa Szutowicz-Zielińska, Rafał Dziadziuszko, Jacek Jassem. Katedra i Klinika Onkologii i Radioterapii Akademii Medycznej w Gdańsku str.222 ONKOLOGIA W PRAKTYCE KLINICZNEJ 2005, tom 1, nr 4
3. www.postepy-farmacji.pl
4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Imatinib.svg

KOMENTARZE
Newsletter